Żegnamy Was

Komentarze:

• Radek Dec  15 kwietnia 2010    00:51

  Pan Marszałek Putra. Nie znałem go, choć parę razy spotkałem. Rok temu na kongresie PiS w Nowej Hucie, gdy wszyscy marzliśmy na dworze (a było naprawdę zimno, oj zimno), to on otworzył drzwi od zaplecza budynku wpuścił nas do środka i poczęstował herbatą. I tak go zapamiętałem. Duże wąsy i duży uśmiech. I herbata.
  Pani Natalii-Świat. Choć wiecznie zabiegana, zawsze znalazła czas by przystanąć, porozmawiać i pozwolić zrobić sobie z nią zdjęcie. Inteligentna, kulturalna, uprzejma. Taka była. Wielu dodaje, z czym się zgadzam, że ładna. Drobna kobieta z wielką osobowością.
  Państwo Kaczyńscy. Nie poznałem ich. Ale moja koleżanka, znająca parę prezydencką zawsze mówiła. Radek, Prezydent to facet z wielkim dystansem do siebie oraz ogromną kulturą wobec kobiet. Z dużym poczuciem humoru. Jak się okazuje tak właśnie było. Pani Kaczyńska. Ciepła, wykształcona, uprzejma. Powalająco skromna. Pan Prezydent budził wiele emocji, bowiem był uosobieniem cnót, ktore są dobre i godne naśladowania: wierność małżeńska, szacunek wobec matki, brak afer, niekwestionowany patriotyzm, stawianie na piedestale prawdziwych bohaterów: Katyń, Powstanie Warszawskie i inni, którzy dopiero za jego prezydentury doczekali się uznania, odwaga w kwestii ukraińskiej i gruzińskiej, odwaga w prezentowaniu swoich poglądów.
  
  Reszty nie znałem ani nie spotkałem na dłużej, ani nikogo kto by ich znał lub spotkał. Może Państwo ?
  
  Szkoda, Wielka Szkoda
  
  Radek Dec
  

• Elżbieta Trusińska  19 kwietnia 2010    18:21

  Panią Marię Kaczyńską poznałam rok temu na rozdaniu nagród "Lodołamaczy". Uroczysta gala odbyła się w Łazienkach Królewskich na terenie Podchorążówki. Pani Prezydentowa po raz kolejny objęła honorowy patronat nad tym konkursem. Nie będę w tym miejscu oryginalna jeśli napiszę, że spotkanie z Panią Marią pozostawiło miłe i ciepłe wspomnienie. Po raz wtóry Panią Marię i Pana Prezydenta spotkałam w Pałacu, gdy uczestniczyłam w Gali rozdania nagród "Rolnik Roku". Po zakończeniu oficjalnej części rozpoczął się bankiet, w którym uczestniczył również Pan Prezydent. Rolnikami roku zostali Państwo Kaczyńscy z Warmii. Ich śliczne córki (chyba bliźniaczki) ubrane w stroje sarmackie wręczały nagrody i puchary. Pan Prezydent zapytał dziewczynki "a wy panny, jakie macie pseudonimy w szkole". Powiedział to ze szczerym uśmiechem. O tym, że Prezydent miał wielkie poczucie humoru wiedziałam już wcześniej.
  Pamiętam również interesujące wypowiedzi Pani Marii Kaczyńskiej podczas Kongresu Kobiet i ciepłą dłoń i sympatyczny uśmiech kiedy się witałyśmy.
  Z Panią Natali Świat spotkałam się w PAP-ie na Brackiej podczas promocji książki Pawła Szałamachy. Byli prawie sami faceci więc siadłyśmy obok siebie.
  Wiele jeszcze innych osób lecących do Katynia spotkałam podczas konferencji, seminariów, debat o ekonomii i gospodarce.
  Wielka szkoda że ich już nie ma.
  Dla rodzin pozostających w bólu szczere kondolencje.
  ET