4 grudnia 2016 23:16
"Bilans Dwudziestolatka"
Telefony rozgrzane do czerwoności, komunikatory pękające od nadmiaru wiadomości, nieprzespane noce... to tylko namiastka tego jak wyglądały tygodnie przygotowań do jubileuszowego święta. Rwetes minionego weekendu minął, emocje opadły i kolejna karta historii UKS Struga została zapisana. Z rozrzewnieniem będziemy wspominać 26 listopada 2016 r. - dzień uroczystości związanych z dwudziestoleciem powstania klubu.
Na godzinę przed wydarzeniem hol szkoły przy Wczasowej zaczął wypełniać się gośćmi. Korytarz, misternie wypełniony galerią ponad tysiąca zdjęć, lśnił niczym gwiazdy na firmamencie. Pucharowa kaskada jak wodospad spływała ze ściany, potęgując blask mistrzowskich trofeów. Kroniki jak koty prężyły grzbiety czekając na pieszczoty przechodniów. Ostatnie minuty oczekiwania można było wypełnić zatapiając się w lekturze broszury, ukazującej esencję przygód UKS Struga.
Zegar na slajdzie "wytykał" ostatnie sekundy do startu prezentacji, ale my wiedzieliśmy, że tykanie wyznacza cezurę do kolejnej epoki...
Odłóżmy sentymenty na bok - przecież przyszliśmy świętować! Na sali zabrakło miejsc siedzących, frekwencja przeszła najśmielsze oczekiwania. Jeśli ktoś zamierza długo zastanawiać się, dlaczego tak się stało, skrócimy jego męki. Ci, którzy sami lubią dochodzić sedna sprawy powinni zapoznać się z reportażem redakcji Tuba Marek. Mniej cierpliwym podajemy odpowiedź na tacy. Elżbieta i Jarosław Sucheccy - niezłomny tandem, który od lat dwudziestu taranuje przeciwności losu. Mieszanka pasji, skromności, a zarazem naturalnego wigoru i nieograniczonej życzliwości dla otoczenia, tworzy lepką pajęczynę, z której ciężko się jest uwolnić. Wpadają w nią wszyscy, którzy odnajdują w sobie pierwiastek człowieczy. Wielu znalazło się na sali... W większości to miłośnicy rozgrywek warcabowych, a mianowicie działacze i zawodnicy - zarówno rodzimego klubu jak i z pozostałych regionów Polski. Uroczystość zaakcentowali również dyrektorzy szkół z Marek i Słupna, byli prezesi klubu UKS Struga oraz przedstawiciele Polskiego Związku Warcabowego i Światowej Organizacji Warcabowej. Gościnnie zawitał P. Grzegorz Dudzik - Burmistrz Miasta Zielonka, który przez wiele lat, jako Wicestarosta Powiatowy współpracował z UKS Struga. W poczet władz miejskich wstąpili: Burmistrz Miasta Marki p. Jacek Orych i Przewodniczący Rady Miasta p. Tomasz Paciorek, Radni Miasta Marki i pracownicy Urzędu Miejskiego. Rangę wydarzenia podnieśli Przedstawiciele Starostwa Powiatowego: P. Janusz Werczyński - Przewodniczący Rady Powiatu i P. Arkadiusz Werelich - Przewodniczący Komisji Edukacji Sportu i Turystyki. Frekwencja przekroczyła najśmielsze oczekiwania. Dotarło wielu pracowników urzędów, ale także byłych prezesów UKS Struga, którzy w kuluarach opowiadali jak wyglądała organizacja klubu te naście lat temu. Życzliwość ludzi zbudowała atmosferę ciepła i przyjaźni. W takim klimacie udekorowano wielu zasłużonych medalami "Przyjaciela Klubu", a zawodników krążkami za godne reprezentowanie klubu. Ku wzruszeniu pp. Sucheckich z ust gości padały ciepłe, wyszukane słowa, a uścisk rąk wielokrotnie finiszował przyjacielskimi uściskami. Przyniesiono tablice pamiątkowe i prezenty, które upamiętnią ten piękny dzień. Organizatorzy przedstawili historię UKS Struga, jak również sukcesy zawodników zarówno na arenie polskiej jak i międzynarodowej. Niespodzianką było także nagranie Michała Janickiego - utytułowanego zawodnika UKS, który z Londynu wysłał kilka słów podziękowań i gratulacji. Po kilku patetycznych slajdach na ekranie pojawiły się humorystyczne zdjęcia z klubowej kolekcji ujęć zakazanych i wtedy na twarzach gości wypłynął uśmiech, a z gardeł uwolnił się gromki śmiech. Zanim zgasły komentarze, na salę wjechała dwunastokilogramowa warcabnica, która okazała się gigantycznym tortem, podkreślającym słodki jubileusz naszego klubu. I ja tam byłam - mleko i miód piłam...
Joanna Piotrowska
Galeria zdjęć
Strona jubileuszu
