Marcovia nie zwalnia tempa! Swój mecz wygrywają także rezerwy!

Marcin Boczoń Marcovia

 9 października 2014    22:22

Pierwszy zespół Marcovii nie zamierza zwalniać tempa. Tym razem podopieczni Piotra Redla odprawili z kwitkiem KS II Łomianki. Dzięki temu zwycięstwu nasza drużyna umacnia się na pozycji lidera. Nasi zawodnicy w każdym kolejnym meczu muszą zachować jednak wyjątkową czujność ponieważ tuż za ich plecami czai się Błyskawica Warszawa. Na chwilę obecną wydaje się, że to właśnie mecz z tym rywalem wyłoni lidera rundy jesiennej.



Rywalizacja z drużyną z Łomianek rozpoczęła się od zdecydowanych ataków naszych zawodników, którzy błyskawicznie osiągnęli wyraźną przewagę. Goście wyszli na boisko z nastawieniem typowo defensywnym co tym razem nie utrudniało gry podopiecznym Piotra Redla. Nasz zespół potrafił umiejętnie konstruować każdą akcję dzięki czemu taktyka Łomianek okazała się nietrafionym pomysłem. Marcovia bardzo szybko mogła objąć prowadzenie, ale po dośrodkowaniu Damiana Pacuszki minimalnie pomylił się Tomasz Buczek. Zawodnik ten zrehabilitował się jednak w kolejnej akcji, po której zdobył bramkę strzałem z przewrotki. Takie trafienia zasługują na szczególne słowa uznania ponieważ niezbyt często kibice mogą je oglądać. Znakomitą asystą przy bramce Buczka popisał się ten, który zwykle występuje w roli "kata" czyli Tomasz Bylak. Nasz najlepszy strzelec długo nie musiał jednak czekać na swoje trafienie ponieważ kilka minut później mógł już przyjmować gratulacje od kolegów i kibiców. Wielkie brawa otrzymał również Patryk Ratke, który popisał się kapitalnym prostopadłym podaniem, które umożliwiło "Bylowi" wpisanie się na listę strzelców. Wynik 2:0 zbyt bardzo rozluźnił przede wszystkim naszych obrońców, którzy dwukrotnie jak na tacy wyłożyli piłkę rywalom. Na nasze szczęście napastnicy gości nie skorzystali z tych prezentów i do przerwy obyło się bez straty bramki.



Druga odsłona wiele nie różniła się od pierwszej. Nasz zespół dalej konsekwentnie prowadził grę a jedyne czego brakowało to dopracowanego ostatniego podania pod bramką rywala. Goście zaczęli grać trochę odważniej, ale to i tak nie zmieniło w żaden sposób obrazu gry. Wprawdzie zawodnicy z Łomianek dużo biegali i naciskali zwłaszcza naszych obrońców, ale ani przez moment wynik spotkania nie był zagrożony. Zwycięstwo przypieczętował Tomasz Bylak, który znakomicie odczytał intencje jednego z obrońców i przejął podawaną przez niego piłkę po czym ograł bramkarza i umieścił ją w siatce. Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że powrót tego snajpera do Marek był strzałem w "10".



Marcovia wygrała pewnie i zasłużenie. Nasz zespół pokazał dużą dojrzałość piłkarską i dominował nad przeciwnikiem w każdym elemencie gry. Teraz przed podopiecznymi Piotra Redla bardzo ciężki mecz z Rządzą Załubice. Wszyscy doskonale wiedzą, że nasi najbliżsi rywale nie przebierają w środkach i często braki w umiejętnościach nadrabiają olbrzymią walecznością. Nasi zawodnicy muszą być zatem przygotowani na to, że Rządza na pewno nie ułatwi im zadania.



 

Marcovia Marki - KS II Łomianki 3:0

Bramki:Tomasz Bylak 2, Tomasz Buczek

Skład:

Mateusz Baj - Mateusz Wilczyński, Dariusz Piwowarek, Radosław Mędrzycki, Hubert Sochacki - Patryk Ratke, Adam Stromecki, Adrian Rowicki, Damian Pacuszka (C), Tomasz Buczek - Tomasz Bylak

Zagrali także: Piotr Pietrucha, Szymon Pietrucha i Patryk Olszewski

Trener: Piotr Redel

*


Swoje spotkanie wygrały także rezerwy Marcovii, które pokonały na własnym boisku Ogień Brwinów 2:0.



Po pierwszej połowie podopieczni Sławomira Kozłowskiego prowadzili 1:0 po bramce Łukasza Zalewskiego. Przy jego trafieniu przytomnym zagraniem popisał się kapitan naszych rezerw - Mariusz Ciszewski. Jednobramkowa przewaga jest dowodem na to, że spotkanie było bardzo wyrównane. Goście mieli kilka dogodnych okazji, ale kapitalne zawody rozgrywał w bramce Łukasz Bestry. Nasz golkiper z całą pewnością będzie się śnił po nocach napastnikom z Brwinowa, którzy nie mogli go pokonać nawet w sytuacjach sam na sam.



W drugiej połowie także padła tylko jedna bramka, którą zdobył najskuteczniejszy zawodnik drugiej drużyny - Piotr Wojda. Goście mieli jednak znakomitą szansę na wyrównanie przy wyniku 1:0. Rzut karny, który został podyktowany za "faul" Radosława Styczyńskiego we wspaniałym stylu obronił jednak Łukasz Bestry. Również w drugiej odsłonie dzięki jego interwencjom nasz zespół mógł zakończyć spotkanie z Ogniem bez straty bramki.



Podopieczni Sławomira Kozłowskiego wygrali bardzo ciężkie spotkanie. Goście pokazali, że z całą pewnością będą zespołem, który włączy się do gry o awans do "A" klasy. Miejmy nadzieję, że także nasza drużyna serię niepowodzeń ma już za sobą i teraz będzie już tylko pięła się w górę tabeli.


Marcovia II Marki - Ogień Brwinów 2:0


Bramki: Łukasz Zalewski, Piotr Wojda


Skład:


Łukasz Bestry - Radosław Styczyński, Mariusz Ciszewski (C) (Kamil Kozłowski), Dariusz Szymanowicz (Piotr Pietrucha), Damian Malinowski (Damian Mogielnicki) - Sebastian Ryński, Piotr Idzikowski, Łukasz Zalewski, Aleksander Kraśnicki (Szymon Pietrucha), Szymon Mogielnicki - Piotr Wojda


Trener: Sławomir Kozłowski

Galeria

zdjecie: 68590
fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 8

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry