"Polanie" na Westerplatte

Robert Borzecki SzczepPolanie

 4 września 2009    12:59

W dniu 31.08.09 r. delegacja szczepu w składzie Kamila Łupińska, Ola Rucińska, Czarek Sójka, Kasia Myszkinis oraz ja pojechaliśmy do Gdańska aby pierwszego dnia września pojawić się na Westerplatte z okazji 70 rocznicy wybuchu II wojny Światowej. Spotkaliśmy się rano na ulicy Piaskowej przy Komendzie Chorągwi Stołecznej, gdzie czekał na nas autokar.

Dojechaliśmy ok. godz. 14. przydzielono nam pokoje i poszliśmy się rozpakować, później poszliśmy na obiad. W drodze na posiłek zobaczyliśmy miedzy innymi zieloną i złotą bramę oraz fontannę Neptuna.

Po posiłku można było zwiedzać miasto z przewodnikiem lub bez. My wybraliśmy tę drugą wersję naszym przewodnikiem była zaprzyjaźniona druhna z innego szczepu. Pokazała nam wiele pięknych i ciekawych miejsc (kamienice przy Długim Targu, Spichlerze na Wyspie Spichrzów, ul. Mariacka., złotą kamienice oraz żurawia.) Dotarliśmy także na wystawę żywych owadów i pająków tropikalnych.

Wróciliśmy do schroniska o godzinie 22.00. ponieważ musieliśmy wstać o godz. 2.45, więc zgodnie ustaliliśmy, ze nie opłaca nam się w ogóle usypiać. Ale niestety wszyscy około godziny 1.00 polegli i usnęli.

Westerplatte

Po obudzeniu wyszykowaliśmy się na uroczystości i zjedliśmy śniadanie. O godz. 4.00 byliśmy już na Westerplatte i czekaliśmy na poczatek obchodów. Wszystkim było bardzo zimno, ale daliśmy rade. Wysłuchaliśmy przemowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska.

Na koniec porannej uroczystości pożegnaliśmy się w kręgu z harcerzami z ZHR. Zrobiliśmy parę zdjęć i wróciliśmy do schroniska, żeby odespać noc ale my nie mogliśmy usnąć. Graliśmy i rozmawialiśmy.

Później przyszedł wielki czas wypełniania pocztówek... bardzo trudny czas. Zmarnowaliśmy trzy pocztówki, bo kompletnie nie wiedzieliśmy co napisać, była godzina 7.30 a my byliśmy niewyspani i zmęczeni, a jak my to nasze mózgi oczywiście też. Ostatecznie jak już się udało to o godz. 10.00 poszliśmy na obiad.

O godz. 15.00 musieliśmy wrócić na miejsce uroczystości, gdzie wysłuchaliśmy przemowy szefów delegacji z innych państw ( m. in. Angeli Merkel i Władimira Putina). W drodze powrotnej do noclegowni kupiliśmy coś na kolacje i śniadanie.

Trzeciego dnia przed wyjazdem zdążyliśmy jeszcze wejść na wieże widokową kościoła Mariackiego i obejrzeć kościół. Około godz. 16.00 dotarliśmy do Marek.

Aneta Budziszewska


[caption id="attachment_11327" align="alignnone" width="375" caption="Westerplatte"]Westerplatte

[/caption]



Galeria

fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry