Podtopienia i złamana topola w rzece Długiej, pracowity i ciężki weekend. Daliśmy radę!

Jarosław Jaździk OSP

 27 maja 2013    01:36


Ostatni weekend mamy za sobą, bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi, możemy powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko.

Po ostatnich bardzo obfitych opadach deszczu, strażacy z  OSP Marki walczyli z podtopieniami w mieście. Trzy wozy pracowały w różnych rejonach Marek, a  radiotelefony rozgrzewały się prawie do czerwoności, tak jak pompy tłoczące olbrzymie ilości przybierającej wody. Kilka pomp użyczył nam Zakład Usług Komunalnych, dziękujemy. Walczyliśmy z wodą w różnych rejonach naszego miasta w kolejności napływających zgłoszeń, wezwania pomocy przekazywała nam Komenda Policji i Centrum Zarządzania Kryzysowego, współpraca bardzo pozytywna - Wilcza, Piotrówka, Sadowa, Przyleśna, Gliniecka i Sowia.


Kolejne bardzo niebezpieczne zdarzenie miało miejsce na rzece Długiej w Parku Miejskim,  było poważne zagrożenie dla mostu. Dwa wozy ratownicze i kilka godzin pracy strażaków, jeden z kolegów w trakcie działań musiał wejść do lodowatej rzeki, inaczej się nie dało. Długa została uregulowana, a most na Piłsudskiego zabezpieczony. Kolejny ciężki dzień zakończony sukcesem.


[gallery link="file" columns="2" orderby="title"]



 

 

 

Galeria

zdjecie: 51648
fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
zdjecie

Jarosław Jaździk

Społecznik z pasją, oddany mieszkańcom i miastu.
Członek założyciel OSP Marki, członek TPM i MSG
oraz stowarzyszenia Grupa Marki 2020.
Współorganizator wydarzeń kulturalnych i sportowych, konferansjer.
Członek Powiatowej Rady Polityki Społecznej.
Radny Miasta Marki.

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry