14 kwietnia 2006    18:02

8 kwietnia dosyć spora grupka osób z drużyny Wyssogota wzięła udział w hufcowej grze śladami batalionu Wigry. Na samym początku miały wystartować dwa patrole. Niestety z pewnych powodów nasz skład troszeczkę się pomniejszył i w rezultacie pojechaliśmy jako jeden patrol, w skład którego wchodzili: Dorota, Monia, Dośka, Przemo, Krzyś, Prokopek i Michaś.
Umówiliśmy się o godzinie 7:50 na przystanku przy ul. Szkolnej w Markach skąd już magicznym i jakże sympatycznie przeludnionym 718 wyruszyliśmy na grę. O godzinie 8:55 byliśmy juz na Starówce, gdzie na ul. Brzozowej miała czekać na nas nieznana nam osoba, która miała przekazać nam dalsze informacje na temat naszego zadania. Wczuwając się w atmosferę zadbaliśmy o wszystkie środki ostrożności by nie dopadli nas "Gestapowcy". Po odebraniu komunikatu radiowego przy pomocy sprzętu od łącznika ruszyliśmy na następny punkt.
Kolejnym naszym zadaniem było namalowanie znaku Polski Walczącej na ścianie byłej siedziby Narodowego Banku Polskiego, przeszkodą był krążący przy nim agent Gestapo. Po kilkunastu minutach skradania się, czołgania i znoszenia dziwnych spojrzeń przechodniów udało nam się wykonać zadanie.
Kolejnych punktów i zadań z nimi związanych było sporo jednak najbardziej ciekawymi były takie jak: transport granatów w dziecięcym wózku, który mieliśmy pożyczyć od spacerowiczów (oczywiście musiały to załatwić kobiety, bo chłopcy...eehhh... szkoda gadać, równie pozytywnie zakręconym zadaniem było kupno broni od węgierskiego żołnierza, który [cytuję]: ?Tolko rumundzyki" tzn. w żaden sposób nie możliwe było dogadanie się z nim po polsku.
Niestety nasz patrol nie dotarł do miejsca gdzie stały na punkcie osoby z naszej drużyny... a szkoda, bo podobno było całkiem fajnie:(
Finałem gry było spotkanie wszystkich patroli na Powązkach, gdzie ogłoszono wyniki (zabrakło nam 1pkt do wygranej.....). Następnie cała Wyssogota zebrała się nad grobem Zygmunta Kujawskiego - przyszłego bohatera naszej drużyny - gdzie zapaliliśmy znicze.
Gra była naprawdę bardzo ciekawa, oby takich więcej. Poza tym, że zadania były zadziwiające, momentami zabawne to sam czas, w którym przemieszczaliśmy się na kolejne miejsca upłynął nam śmiechowo... np. dowiedzieliśmy się co Przemek uważa za papu, że malucha uda mu się przerobić na samochód terenowy... hhhmmm może jego krewnym jest sam Chuck Norris hihihi
DOŚKA

Gra miejska - Operacja ?Brzask? otworzyła hufcową kampanię ?Bohater?. Celem kampanii jest przygotowanie harcerzy do noszenia miana nowego patrona hufca, którym ma zostać harcerskie środowisko ?wigierczyków? i harcerski batalion ?Wigry?.





Galeria

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry