DZIEŃ PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH u Św. Izydora z kapitanem Armii Krajowej Jerzym Nowickim ps. Plastuś

Bogusława Sieroszewska StowarzyszenieMPS DzieńPamięciZW

 3 marca 2019    23:23




Po raz kolejny z inicjatywy Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga w kościele parafii św. Izydora, tym razem w niedzielę 3 marca br. o godz. 10.30, została odprawiona Msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych i Ojczyzny. Przed i po nabożeństwie przed kościołem rozbrzmiewał śpiew piosenek partyzanckich, w którym od lat aktywnie uczestniczy Uniwersytet III Wieku na czele z Panią  Eweliną Kryszkiewicz.







MODLITWA


NARODOWYCH  SIŁ  ZBROJNYCH 


                słowa: Antoni Makarski, muz. Franciszek Karpiński, 
         na melodię "Kiedy ranne wstają zorze"   

                                         


 1 W ciszy leśnej na polanie,
              w światłach ognisk brzmi śpiewanie.     


Tych za wolność co się biją,


 w swej opiece miej,  Maryjo.


 2     Partyzanckie to wołanie,
      przyjmij sprawiedliwy, 


 aby Narodowe Siły


z kraju wrogów przepędziły.


3    A gdy Niemców już nie będzie
    przyjm, Maryjo, to orędzie,
     by nie było w naszym Kraju
"komunistycznego raju".


4     Te żołnierskie nasze sprawy,
     przyjm litośnie, Boże prawy.
                                                   Daj sen błogi, noc spokojną                                                                                               i kres połóż wszystkim  wojnom.                                                                                                   







Ballada o Rotmistrzu Pileckim        Kliknij tutaj


Wiernie iść będziemy            Kliknij tutaj        Kliknij tutaj


Rzeczpospolitej Poprzysięgali          Kliknij tutaj                        


 


Tegoroczne obchody u św. Izydora, swoją obecnością zaszczycił kpt. Armii Krajowej Jerzy Nowicki ps. Plastuś, który na prośbę Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga zrezygnował z uroczystości w Kobyłce, aby przybyć specjalnie do Marek i dać świadectwo młodemu pokoleniu.





 Kpt. Armii Krajowej Jerzy Nowicki ps. Plastuś





Przemawiając  z ambony do licznie zgromadzonych wiernych przedstawiciel Żołnierzy Wyklętych, prawie dziewięćdziesięcioletni naoczny świadek tamtych dni, podzielił się również swoimi spostrzeżeniami odnośnie obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Kapitan Nowicki wezwał młodzież do czynnej postawy w obronie polskości, tradycji i Kościoła. Ostre i odważne słowa, m. in. pod adresem "totalnej opozycji", nastawionej na bezwzględne przejęcie władzy w Polsce, zostały docenione przez wygłaszającego homilię ks. Dariusza Gugałę.  Na pamiątkę spotkania, kpt. Jerzy Nowicki rozdawał ulotki o następującej treści:
















           Droga Młodzieży!



Pozwólcie, że z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych podziemia antykomunistycznego podzielę się z Wami historią mojego życia i mojej rodziny.


Mój ojciec Aleksander Nowicki, urzędnik Poczty Polskiej, zginął w Oświęcimiu w 1940 roku za udzielanie pomocy rodzinom żydowskim w Piotrkowie Trybunalskim. Jego rodzona siostra Anna, będąca w stanie błogosławionym, została aresztowana przez NKWD wraz z mężem Mieczysławem Wojno, oficerem Wojska Polskiego, który przez całą okupację był więźniem niemieckiego oflagu, obozu dla polskich oficerów. Aresztowanie małżonków Wojno miało miejsce w środku nocy w Suwałkach 1945 roku. Wywleczono ich z domu w samej bieliźnie na śnieg i trzaskający mróz. Ślad po nich zaginął. Rodzina nigdy nie dowiedziała się, gdzie zostali pochowani. Ich nazwisko widnieje w Instytucie Pamięci Narodowej na liście ofiar Obławy Augustowskiej, którą przeprowadziło NKWD w lipcu 1945 roku.


Po wojnie, kiedy ukończyłem 16 lat, za namową dziadka Stanisława z Ciechanowca, wielkiego patrioty, wstąpiłem do konspiracji kontynuującej  walkę Armii Krajowej, teraz z okupantem sowieckim. Złożyłem przysięgę na leśnej polanie wraz z dużą grupą młodych chłopców, a dowódca 6. Brygady Wileńskiej Władysław Łukasiuk ps. "Młot" skomentował naszą przysięgę tymi słowami:

"Zwycięstwo będzie waszą nagrodą, a zdrada karana będzie śmiercią". 


Z bronią w ręku nigdy nie walczyłem. Moim obowiązkiem było podrabianie pieczątek i podpisów na różnych dokumentach fałszowanych na potrzeby podziemia antykomunistycznego. W późniejszym okresie, kiedy pełniłem niebudzącą podejrzeń funkcję artysty-dekoratora w Akademii Sztabu Generalnego w Rembertowie, moje obowiązki w konspiracji objęły również wykradanie przydatnych dokumentów. Domyślacie się czym to groziło?


Droga młodzieży, to dla Was skreśliłem tych kilka zdań o mojej działalności młodzieńczej w obronie Polski. Jako 16-latek stanąłem do walki z okupantem radzieckim o wyzwolenie naszej Ojczyzny. Niech to wspomnienie pobudzi Was do refleksji i porównania tamtych czasów z obecną sytuacją. Również i dzisiaj mamy wrogów naszej Ojczyzny, którzy sprzeniewierzają się polskiej racji stanu. Czy dzisiaj potraficie przeciwstawiać się postawie wrogiej Polsce? Zawsze brońcie naszej Ojczyzny.


Cieszę się, że dożyłem czasów, kiedy Polską rządzą prawdziwi Polacy Patrioci. Jednak, ubolewam nad tym, że prawi i sprawiedliwi ludzie każdego dnia krytykowani są przez "totalną opozycję", wrogo nastawioną do Kościoła i polskości, która w zamian promuje lewackie myślenie, styl życia bez Pana Boga, która tylko czyha, aby ponownie przejąć władzę w Polsce i na nowo zaczęć rozkradać co się da!


Proszę Was, abyście przeciwstawiali się wrogom naszej Ojczyzny i wytrwale bronili wiary naszych przodków pod hasłem:


 "Bóg Honor Ojczyzna"

 


 kpt. Armii Krajowej  Jerzy Nowicki ps. Plastuś

 

  Marki,  3 marca 2019 r.





 kpt. Jerzy Nowicki i Zbigniew Paciorek,

regionalista, prezes Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga



Jerzy Nowicki z zawodu jest artystą rzeźbiarzem i malarzem. Jego prace można oglądać w warszawskich kościołach, m. in. w kościele środowisk twórczych p.w. Św. Andrzeja Apostoła przy Placu Teatralnym w Warszawie oraz w kościele Św. Katarzyny na Służewiu.

















Uniwersytet   III   Wieku  w  Markach






 Katarzyna Kowcia (od prawej) oraz Bogusława Sieroszewska

- inicjatorka śpiewu piosenek partyzanckich u Św. Izydora w 2016 r.









 Dąb Pamięci markowianina porucznika Juliana Kozłowskiego







 foto i videorelacja: Tomasz Paciorek



Galeria

zdjecie: 119515
fot. 1
fot. 2
fot. 3
fot. 4
fot. 5
fot. 6
fot. 7
fot. 8
fot. 9
fot. 10
fot. 11
fot. 12
fot. 13
fot. 14
fot. 15
fot. 16
fot. 17
fot. 18
fot. 19
zdjecie

Bogusława Sieroszewska

Wiceprezes Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga. Absolwentka filologii angielskiej Uniwersytetu Warszawskiego z dyplomami Cambridge. Zajmuje się nauczaniem języka angielskiego w Markach i Warszawie, również przez skype'a!

Pasja - najnowsza historia Polski: Żołnierze Niezłomni Powstania Antykomunistycznego, Sierpień'80, marecka historia angielskich Braci Briggsów, fabrykantów i dobrodziejów Marek, opisana osobiście w Roczniku Mareckim tom II.

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry