Marcovia wykonała kolejny krok w kierunku awansu

Marcin Boczoń Marcovia

 17 kwietnia 2015    22:17

11 kwietnia pierwszy zespół Marcovii pokonał na własnym boisku rezerwy Huraganu Wołomin 5:1. Remis w bezpośrednim pojedynku Błyskawicy z AGAPE sprawił, że podopieczni Piotra Redla mają w chwili obecnej już 5 punktów przewagi nad drużyną z Białołęki.



W rundzie jesiennej Marcovia rzutem na taśmę wyszarpała remis w starciu z drugim zespołem Huraganu Wołomin. Bramkę na wagę jednego punktu zdobył w doliczonym czasie gry Damian Pacuszka. Była to jedyna strata punktów przez Marcovię w pierwszej części sezonu 2014/2015.
Z tego względu rewanżowego spotkania nie można było traktować z przymrużeniem oka. Nasi zawodnicy byli w pełni zmobilizowani żeby udowodnić, że remis w poprzednim starciu był tylko wypadkiem przy pracy.



Od samego początku Marcovia uzyskała wyraźną przewagę, której niestety nie udawało się udokumentować zdobytą bramką. Trener Piotr Redel postanowił w tym meczu dać szansę zawodnikom, którzy nie grali do tej pory zbyt często i widać było głód piłki w ich poczynaniach. Wystarczyło spojrzeć na ławkę rezerwowych, na której zasiedli Tomasz Bylak, Rafał Piwko i Dariusz Piwowarek żeby przekonać się na własne oczy, że rywalizacja w naszej drużynie jest ogromna. Dublerzy starali się udowodnić trenerowi, że podjął właściwą decyzję dając im szansę i być może zbyt duża chęć zdobycia szybkiej bramki sprawiała, że mimo przewagi w posiadaniu piłki nie chciał ona wpaść do siatki Huraganu. Niemoc strzelecką przerwał w końcu kapitalnym uderzeniem Adrian Rowicki. Gdy wydawało się, że Marcovia pójdzie za ciosem ku zaskoczeniu do wyrównania doprowadzili goście. Nie minęło jednak kilka minut a Łukasz Fijołek mocnym strzałem głową wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Tuż przed przerwą bardzo dobrym wyjściem z własnej połowy popisał się Michał Trzaskoma, któremu ostatecznie zabrakło odrobiny szczęścia by móc cieszyć się ze zdobycia bramki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i Marcovia schodziła do szatni prowadząc w pełni zasłużenie 2:1.



W przerwie trener Redel dokonał aż trzech roszad - na placu gry pojawili się wszyscy trzej wspomniani wcześniej zawodnicy (Bylak, Piwko, Piwowarek). Z boiska zeszli z kolei Mateusz Wilczyński, Adam Stromecki i Damian Pacuszka. Zmiany w składzie przyniosły także zmiany w grze naszej drużyny. Tomasz Bylak rozruszał poczynania Marcovii w ataku a Darek Piwowarek wprowadził więcej spokoju w bloku defensywnym. Wszystko to sprawiło, że błyskawicznie Patryk Ratke podwyższył wynik na 3:1 wykorzystując zagranie z głębi pola. W tym momencie Marcovia osiągnęła miażdżącą przewagę, której potwierdzeniem było drugie w tym spotkaniu trafienie Łukasza Fijołka. Do końca meczu pozostawało w tym momencie już tylko 15 minut. Nikt nie wyobrażał sobie, że cokolwiek będzie w stanie jeszcze odebrać Marcovii komplet punktów. Znowu jednak zaskakująco Huragan stanął przed szansą zdobycia bramki. Tym razem z pomocą przyszedł mu sędzia, który podyktował mocno kontrowersyjny rzut karny po rzekomym faulu Michała Trzaskomy. Mimo, że rzut karny to idealna okazja do zdobycia bramki to tym razem kapitalna interwencja Adama Bali temu zapobiegła. W odpowiedzi gości ukąsił w końcu ten, który próbował wcześniej uczynić to kilkukrotnie - Tomasz Bylak i było po meczu.



Wygrana 5:1 w pełni odzwierciedla boiskowe wydarzenia. Marcovia była zespołem o klasę lepszym i gdyby nie słaba skuteczność wynik mógłby być zdecydowanie wyższy. Teraz przed naszymi zawodnikami kolejne ligowe starcie. Tym razem podopieczni Piotra Redla zmierzą się w sobotę 18 kwietnia w Kobyłce z miejscowym Wichrem. Innego rezultatu niż okazało zwycięstwo Marcovii chyba nikt nie bierze pod uwagę. Początek meczu o 16:30 na stadionie Wichru w Kobyłce przy ul. Napoleona 2a.

Marcovia Marki - Huragan II Wołomin 5:1 (2:1)

Bramki: Łukasz Fijołek 2, Adrian Rowicki, Patryk Ratke, Tomasz Bylak

Skład Marcovii:

Adam Bala - Mateusz Wilczyński (46' Dariusz Piwowarek), Radosław Mędrzycki, Michał Trzaskoma, Damian Brzeziński ż/k - Patryk Ratke, Michał Ogórek, Adam Stromecki (46' Rafał Piwko), Łukasz Fijołek (75' Piotr Wojda), Adrian Rowicki - Damian Pacuszka (46' Tomasz Bylak)

Na ławce rezerwowych pozostali Paweł Skrok i Radosław Styczyński.

Trener: Piotr Redel

Galeria

zdjecie: 75442
fot. 1
fot. 2
fot. 4
fot. 5
fot. 6

Komentarze:

Zastrzeżenie

Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry