Dziękujemy - Łączą nas Marki!

Komentarze:

• Z. Domolewski  25 października 2018    13:09

  Jedni wygrali inni przegrali, ale jednym i drugim należy podziękować, bo to trudna decyzja - wziąć w wyborach udział jako kandydat do rady miasta czy powiatu. Jasne, że z różnych, często prozaicznych powodów mieszkańcy kandydują, ale fakt, że ktoś zaryzykował pokazując swoją twarz na bannerach, plakatach, chodząc od domu do domu by sąsiadów przekonać do swego programu, do siebie, godzien jest szacunku. Tak wygląda demokracja na poziomie lokalnym, i chociaż dzisiaj przegrani często są rozgoryczeni, chcę im przypomnieć, że ci, którzy dzisiaj do rad się dostali cztery lata temu też poznali gorycz porażki, a za kolejne cztery lata... Dzisiejszym zwycięzcom wcale nie będzie łatwiej, bo samodzielne rządzenie sprawia, że ludźmi często zaczynają kierować złe emocje, lekceważenie opinii innych, a nawet - zdarza się - powoduje konflikty między nimi w ich własnym gronie.
  Tak więc należy zwycięzcom pogratulować i życzyć dobrego kierowania Miastem, a tym, którzy przegrali - zwłaszcza po raz pierwszy kandydującym - podpowiedzieć by nie czuli się odrzuceni, ale obserwując co dzieje się w Markach, w kwestii ulic, budownictwa, ekologii, a może przede wszystkim - CHODNIKÓW - już teraz zaczynali budować swe programy na kolejne wybory. Wszystkim właścicielom uśmiechniętych twarzy na bannerach i plakatach, tym i dzisiaj uśmiechniętym i tym, które dzisiaj są smutne podziękujmy za udział w tej demokratycznej rywalizacji.

• Olga Bojarska  25 października 2018    20:55

  Panie Domolewski ! zgadzam sie, jest to trudna decyzja dla startujących szczegolnie po raz pierwszy, duzo poświeconego czsu oraz energii. Takie słowa od Pana, naszego lokalnego wielkiego talentu, wspaniałego nauczyciela, społecznika- to zaszczyt dla Kandydata takiego jakim byłam tez ja;-)

• Z. Domolewski  28 października 2018    15:20

  Dziękuję Olu za miłe słowa, chociaż proszę ich więcej nie pisać bo czuję się trochę jak tablica pamiątkowa.
  Przegranym, młodym kandydatom chciałbym podpowiedzieć jedno: pojawiajcie się na uroczystościach, imprezach patriotycznych, kulturalnych, sportowych etc. i wszędzie tam gdzie coś się w Markach dzieje, żebyście za cztery lata kandydując nie byli dla wyborców anonimowi. Warto czynnie wejść w życie miasta, obserwować działalność Rady, władz, szukać tego co dobre i tego co chcielibyście zmienić. Dzisiaj tak sprawa wygląda, że człowiek dowiaduje się o was tylko z okazji wyborów. Później nigdzie was nie ma. A przecież minie kilka lat i nadejdzie czas gdy wy będziecie decydować o tym jak Marki będą funkcjonowały. Pozdrawiam.