28 stycznia 2008 10:10
Można zadbać trochę o porządek. Ale po co? Z takiego założenia wychodzą prowadzący prace budowlane przy ulicy Bandurskiego. Samochody rozjeżdżą błoto i będzie dobrze. A może jeszcze spadnie solidny deszcz i wszystko zmyje?
Tak wyglądała ulica Bandurskiego w sobotę rano.
Czy trzeba jakiegokolwiek kierowcę przekonywać jak zachowuje się samochód na cienkiej warstwie błota? Chyba nie.
Ale inwestorowi warto by przemówić z lekka do rozumu. Może Wydział Zarządu Dróg się tym zajmie?
Włodzimierz Karpiński
peculiar 31 stycznia 2008 23:20
W Niemczech za coś takiego płaci się ciężkie pieniądze. Jak wyjeżdża ciężarówka z budowy to robotnicy biegną za nią ze szczotkami...
paulkaj23 1 lutego 2008 11:00
W Polsce również zgodnie z Kodeksem Wykroczeń za zanieczyszczanie drogi grozi mandat - w takich sytuacjach reaguje np. Straż Miejska. Takie sytuacje należy zgłaszać.
Paweł Jaczewski 1 lutego 2008 12:13
Nie trzeba szukać tak daleko przykładu, na Targówku gdzie budują osiedle przy lasku jest podobnie.
Opinie publikowane na łamach Portalu Społeczności Marek są prywatnymi opiniami piszących — redakcja Portalu nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności.
Osoby publikujące w artykułach lub zamieszczające w komentarzach wypowiedzi naruszające prawo mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
ACTIVENET - strony www, sklepy internetowe - Marki, Warszawa