Amerykańska milionerka z Marek
Historia jak z filmu, wprost nieprawdopodobna. Publikuję w całości jako wycinki prasowe, aby zachować klimat języka tamtych czasów.
Nie natrafiłem na ślad takich zaręczyn ani na informację o ślubie o którym musiałoby być głośno w prasie warszawskiej. Dlatego też sądzę, że jest to tak zwany „fakt prasowy”. Publikuję jako ciekawostkę.
Antoni Widomski
Pro Memoria